Sierpień 1997 r. Na ekrany kin wchodzi Batman i Robin (tak, TA część z dziwnym batsuitem). Wielka woda już opadła. Nie był to dobry czas. Ale trójka marzycieli postanowiła zrealizować swoje marzenie – podbić świat polskiej reklamy.
Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Wymienił się skład osobowy, klienci, problemy (bądźmy szczerzy – były, i to spore!), no i oczywiście nazwa. Ale są też pewne stałe – na straży naszych wypłat dalej stoi Agnieszka, radca prawny lajkuje nasze posty (lajkował, jak jeszcze Fejsa nie było), a „Familiada” wciąż leci w telewizji.
Zamiast przydługich wstępów, którym mało kto poświęca czas (należysz do tego grona? – dziękujemy!), zapraszamy do zapoznania się z wybranymi kartami naszej historii. Czasem zapamiętanymi wyraźnie, a czasem – jak przez mgłę. Z tego powodu mogliśmy pomieszać fakty. Prosimy o wyrozumiałość i zażalenia mailowe. Naprawimy, co będzie trzeba.
Od tego projektu wszystko się zaczęło. Podobno. Jest tak legendarny, że nie znaleźliśmy go nawet w agencyjnych archiwach. Trzymanie wszystkich danych w chmurze to jednak nie był dobry pomysł.
Wieść gminna (agencyjna?) niesie, że akcja wyprzedziła aferę z listą Wildsteina. W końcu to życie pisze najlepsze scenariusze! Pizza Hut wprowadzała dowóz i… ktoś w agencji zaproponował „Najlepszego donosiciela (dowoziciela?) w mieście”. Pasuje, prawda? Mogliśmy coś pomieszać, bo dowody mamy wyłącznie anegdotyczne. Stare portfolio zaginęło. Niektórzy twierdzą, że akcja nagrodzona została TYTANEM (ponoć była taka nagroda), ale nie ma go w biurze.
Podsumowując, o projekcie wiemy mniej niż o metodach pochówku egipskich faraonów. Przede wszystkim nie zgadzają się daty. Praktycznie niczego. Ale mit założycielski ma się dobrze.
Zaczęło się jak zawsze od gazetki. Agencje, pamiętajcie, nie bójcie się gazetek, bo one prowadzą do chwały! Potem poszło na grubo, jak to się wtedy mówiło: strategia „Dla Ciebie, dla Rodziny” (pionierska, pierwszy raz w komunikacji retailu nie padło słowo TANIO!), dziesiątki kampanii TV, aktywacji, POSów, tysiące (sic!) opakowań. Ze 30 otwarć i ani jednego zamknięcia (te przyszły teraz – co złego, to nie my). Późniejsze kampanie dla Alarmu Smogowego to akt wynagrodzenia za dwie ciężarówki papieru, które zmieliliśmy kiedyś z powodu takiego małego błędu w specyfikacji… o, takiego malutkiego. Klient się nawet nie zorientował! Było jak zawsze na czas i na miejsce.
Credist: R. Michalik, R. Mynarska, W. Kotala, R. Sajewicz, L. Oleszko
Ta współpraca to wielki krok dla agencji i… mamy nadzieję, że dla marki też 😉
Zaczęliśmy od programu lojalnościowego i komunikacji kryzysowej (była taka mała afera, ale nie będziemy przypominać!), a w ciągu kilku lat staliśmy się jednym z ważniejszych partnerów kreatywnych. Przynajmniej tak sądzimy. POSy, opakowania, katalogi, kreacje i spoty TV. Czego tam nie było! Pracowaliśmy także dla innych marek z portfolio Nestlé, ale nie pamiętamy już dzisiaj konkretów.
Wiecie, że w 2022 r. wróciliśmy do Nestlé i jesteśmy jednym z preferowanych dostawców na usługi digital? Nie wiedzieliście? No to już wiecie 😀
Credits: A. Danda, J. Meza, K. Wójcik, P. Bolko, L. Oleszko, R. Wałczyk, Ł. Wiśniewski, M. Pyka, G. Mieszkowski, A. Zboch
Agencja miała już 9 lat, a nam w portfolio brakowało jednej kluczowej w tamtym czasie branży: mleczarskiej. Mlekovita dynamicznie się rozwijała, choć w ocenie rynku za inwestycjami w linie technologiczne i certyfikaty produktowe nie szedł rozwój wizerunkowy. I wtedy wchodzimy my, cali na biało!
Przygoda zaczęła się nietypowo. W tych czasach agencje na spotkaniach lubiły zaszpanować tym zachodnim powiewem technologii i bajerów. 😋 Ekipa odsztyftowana, prezentacja się grzeje i, oczywiście, nie działa projektor. Pomoc przychodzi ze strony skromnego człowieka w swetrze. Plotkujemy i przygotowujemy się do przedstawiania propozycji, nie wiedząc, kto tak naprawdę gmera przy kablach. Okazuje się, że to sam Pan Prezes – nasz przyszły klient. 😀 Zrobiliśmy na sobie nawzajem na tyle dobre wrażenie, że współpraca trwała kilka ładnych lat. Mlekiem płynących!
Credits: M. Pałuba, R. Mynarska, P. Żarczyński, M. Popowska
Świat w tamtym czasie miał dość plastiku. Dzisiaj zresztą też.
Radio Kraków potrzebowało kampanii wizerunkowej. Mocnej. Pokazującej, że jest radio i RADIO. To co, wyszło?
Obiecujemy, że opis uzupełnimy, jeśli odezwą się do nas oburzeni współtwórcy kampanii i wykrzyczą „to nie tak było, Wy Ancymony!”.
Credits: G. Caporioni, K. Tkaczyk
Mitsubishi Motors to jedna z najbardziej znanych i cenionych marek samochodowych na świecie. 12-krotny tryumfator Rajdu Dakar, 4-krotny zwycięzca rajdów WRC, wręcz legenda napędu 4×4, ale też pierwszy seryjny producent samochodów typu PHEV. I można byłoby tak długo wymieniać. My, jako agencja reklamowa, jesteśmy dumni z tego, że przez 15 lat współpracy dołożyliśmy swoją (całkiem niemałą) cegiełkę do rozwoju tej marki w Polsce. A sporo się tego uskładało. Od tysięcy ulotek, przez setki katalogów i POS-ów, po dziesiątki spotów radiowych i telewizyjnych. Czasami była to jazda po wertepach, czasami bez trzymanki, ale zawsze i niezawodnie do przodu.
Credits: A. Łuczyn, B. Chmiel, J. Sikora, K. Graj, K. Bętkowska, A. Kapera, M. Popowska, M. Przedlacki, A. Leśniak, A. Smoliński, W. Papuziński, M. Wierzbowski, M. Gajewski, D. Szczęk, P. Bagan, P. Żarczyński, Ł. Szczeklik, M. Wilczyński, K. Tkaczyk, P. Dzierzbicki, R. Wałczyk
Wiecie jak 14 lat temu wyglądały logotypy lotnisk? Taaaak, dobrze się domyślacie. Pasy startowe, skrzydła samolotu i inne oczywistości. Aż pojawił się on – logotyp Kraków Airport. Jakże inny od wszystkiego! Dmuchawce symbolizujące lekkość i wolność doskonale współgrają z tym, co lotniska nam oferują – odlotem. Gdzieś daleko. Razem z hasłem „Świat zaczyna się tutaj” złożyliśmy podróżnikom propozycję nie do odrzucenia. Kreatura wpadła, wiemy kto zabrał ją z biura i nie oddał, niech ma, zasłużył!
Credits: K. Tkaczyk, J. Sikora, B. Chmiel, P. Bagan
Przychodzi ING (a może było to jeszcze NN?) do agencji i… prosi o lifting. Zadanie tym ważniejsze, że świeżo po kompleksowym rebrandingu znowu trzeba było coś zmieniać. Piórka, myszki i inne skalpele w dłoń! Kilka precyzyjnych cięć i zrobiliśmy świeżutką Księgę Identyfikacji Wizualnej, a w niej: zmiana logotypu, nowe kroje pisma, przejrzyste brand manuale dla wszystkich materiałów korporacyjnych oraz reklamowych (BTL). Mało? Ogarnęliśmy wtedy także BTL-ową kampanię produktową! Niektórzy twierdzą, że zgarnęliśmy nawet nominację do Kreatury! Co gorsza – podobno walczyliśmy w kategorii z innym projektem naszej agencji. Kreatura wpadła (za ten drugi projekt), na nominację dowodów rzeczowych nie odnaleźliśmy. No, ale my za młodzi pewnie!
Credits: M. Sawczyn (* tu na 100% brakuje nam creditsów, ale jeszcze nikt nie krzyczał)
Wiecie, co było takie wspaniałe i przełomowe w tej kampanii? To prawdopodobnie jedna z ostatnich (jeśli nie ostatnia!) kampania preparatu OTC z wykorzystaniem wizerunku celebryty. To w tej reklamie Władysław Kozakiewicz pokazał swój słynny gest… bólowi mięśni i stawów. A nam ten sam gest w jej trakcie pokazało prawo farmaceutyczne. Kampanię trzeba było zmienić, ale oryginalna wersja ze słynnym gestem zachowała się w naszych materiałach.
Credits: G. Caporioni, K. Tkaczyk, M. Kurzyca, R. Sajewicz
Pierwsza telewizyjna kampania producenta drzwi na rynku polskim. Świat Porta to miejsce, gdzie drzwi stoją dla każdego otworem. Symboliczną podróż do jego wnętrza odbywają bohaterowie w specjalnie zaprojektowanym wehikule. Tak, tak. To przy okazji tej kampanii nasz obecny dyrektor zarządzający w pierwszy dzień swojej pracy w agencji (serio) jako account manager wziął pod pachę monitor emisyjny i… poleciał samolotem na kolaudację. Podobno było śmieszno-strasznie. Słyszeliśmy tę anegdotę co najmniej 66 razy (2 × do roku mamy imprezę, podczas każdej temat jest poruszany 3 razy, Endrju pracuje z nami 11 lat). No to teraz została przelana na papier (landing page).
Credits: K. Tkaczyk, J. Smorawski, A. Koźmic, P. Trzaskalski, P. Śliskowski, C. Kowalczuk, Ł. Mackiewicz-Krzos, P. Ziętara, A. Kapera
Patrzymy na tę kampanię i łezka nam się w oku kręci! Piękna kreska, bielskie studio animacji i te śliczne książeczki z przepisami, które młodsza część ancymońskiej ekipy dobrze pamięta i kwituje słowami „To my tę kampanię robiliśmy?!”. Tak!
Dane z Nielsena to też dowód na to, jak skuteczna była ta kampania – udziały ilościowe marki w kategorii wzrosły o 49%! Wcale nie startowały z 1% 😉
Credits: M. Rojek, M. Pałuba, K. Tkaczyk, P. Żarczyński, Ł. Skalik, A. Zboch
Kampania z 2013 r. dla Krakowskiego Alarmu Smogowego była niczym kamyczek, który wywołał lawinę. Jak się później okazało, na skalę ogólnopolską. Zaangażowaliśmy się w ten projekt na 100%, bo problem smogu dotyczył także nas. W trakcie pracy dotarło do nas, jak nieświadomi byliśmy skali negatywnego wpływu smogu na zdrowie i życie ludzi!
Kampania prowadzona pod hasłami No Smoging Please oraz Kraków Chce Oddychać okazała się wielkim sukcesem! Dzięki przeprowadzonym działaniom Kraków stał się pierwszym miastem w Polsce z zakazem palenia węglem i drewnem. Udowodniliśmy, że warto walczyć o prawo do oddychania powietrzem wolnym od smogu!
Credits: R. Maciąg, J. Sikora, W. Papuziński, A. Kwiatkowska
Czy projekty mogą iść zgodnie z planem? Ulubiona (ponoć) odpowiedź prawników brzmi: to zależy. Moglibyśmy tak odpowiedzieć na powyższe pytanie, ale… w tym przypadku bardziej pasuje „tak, jak najbardziej mogą”. Był jasny plan i cele, fajna ekipa po stronie agencji, jeszcze fajniejsza po stronie klienta. I okazało się, że tylko tyle, a może aż tyle wystarczy, żeby nie było nerwów, stresu i wszelkiej maści fuck-upów. Nic z tych rzeczy. Po prostu sprawnie, skutecznie i efektywnie przeprowadzony projekt. Taka nuda!
O tym projekcie w przeciwieństwie do wielu innych nie krążą legendy i nie wysłuchuje się anegdot od naszego managing directora (tak, to również AK prowadził) 66 razy w roku. No, może poza tym, że plan zdjęciowy okazał się całkiem dobrym miejscem na zaproszenie żony na nietypowy lunch (darmowa randka – lubimy to!) 😊. Dodajmy jeszcze, że smaczny (lunch oczywiście).
Credits: P. Dzierzbicki (o, i jeszcze raz!), M. Zaczyk, P. Malita, A. Kapera, D. Szczęk, J. Sikora
Należąca do OSM Spomlek marka Serenada obejmuje różne gatunki sera produkowane przez tę mleczarnię. Na potrzeby jednej z kampanii została stworzona Rodzinka Serrenado. Naszym zadaniem było opracowanie animowanych spotów internetowych z wykorzystaniem tych postaci. Przygotowaliśmy serię zabawnych reklam, w której członkowie rodziny byli ambasadorami wybranego gatunku sera i przedstawiali swój pomysł na kanapkę. Co tu dużo mówić, przyrządziliśmy kampanię całkiem „molto bene”.
Credits: K. Brożyna, K. Zielińska, K. Górniak, P. Dzierzbicki (tak, znowu on), A. Głogowska, M. Zaczyk, R. Pudlowski, W. Papuziński, M Wierzbowski, M. Wilczyński, B. Chmiel, J. Sikora, P. Malita, A. Kapera
Czy kiełbasa może być sexy (bez skojarzeń proszę)? Takie pytanie stawialiśmy sobie kilka lat temu. Trudny brief. Duże wyzwanie. W końcu to prawdziwy manifest „make kiełba great again”! 1000 inspiracji (no dobra – 54, to był lekki overpromise), kilkanaście dni w studio i… mnóstwo dziwnych potraw do spróbowania. Warunki dla każdego przepisu miały być dwa – (1) jadalne i smaczne oraz (2) do zrobienia w domu. Od pomysłów prostych jak kiełbasiany gyros po… lody. Jedliście kiedyś? Jeśli nie, to zapraszamy na nasz YT. Jeszcze się to tam powinno znajdować.
Credits: A. Leśniak, B. Chmiel, E. Łapczyńska, M. Gajewski, A. Kapera, P. Malita, K. Graj
To pierwszy projekt piszącego te słowa w roli junior account executive’a. Byłem zielony jak szczypiorek. Dwa tygodnie przed planem już nie spałem.
Po raz kolejny chcieliśmy przekonać konsumentów, że woda z kranu jest lepsza niż ta z butelki. Tym razem chcieliśmy jednak, by napili się jej z… butelki właśnie. Nietypowej (wtedy), bo filtrującej kranówkę. Mocny produkt (dzisiaj lider rynkowy!), wykorzystanie wschodzących wtedy influencerów – pary FitLovers, sprytny plan zdjęciowy złożyły się na niezapomnianą dla nas współpracę.
I tak, drżeliśmy o pogodę. Rozpadało się dopiero wieczorem. Ufffff!
Credits: R. Michalik, A. Kościńska, A. Kapera, M. Cieciak, W. Papuziński, E. Czerwiec, O. Robak, A. Głogowska, R. Pudlowski
Morele.net to obecnie jeden z liderów polskiego rynku e-commerce. Ale w roku 2016 firma miała twardy orzech do zgryzienia. Była znana i ceniona, ale… wśród komputerowych maniaków. Naszym zadaniem było przygotowanie takiej kampanii, która z jednej strony trafi do ogółu, a z drugiej strony nie zniechęci komputerowych geeków, tylko w mądry sposób wykorzysta ich wiedzę i umiejętności. Zaproponowaliśmy kampanię „To wynika z wiedzy geeka”, która idealnie wpisała się w założenia briefu i potrzeby firmy, wynosząc ją hen, hen daleko na otwarte wody e-commerce.
Credits: A. Leśniak, F. Filipczak, M. Wierzbowski, O. Piech, M. Popowska, A. Smoliński, M. Przedlacki
W czasie, gdy wspólnie z Ultimo pracowaliśmy nad tym projektem, komunikacja w kategorii opierała się o dwie strategie komunikacji – obśmiać dłużnika bądź go wystraszyć. Okazało się jednak, że da się pokazać firmę windykacyjną w innym świetle – jako partnera, który pomoże z długów wyjść. W końcu po pozbyciu się długów jest co świętować: wolność!
Zespół projektowy najbardziej zapamiętał nie plan zdjęciowy, nie prezentację czy raport po kampanii – zapamiętaliśmy nagrania z infolinii, kiedy ludzie opowiadali konsultantom o swoich życiowych dramatach. To właśnie dla nich była ta kampania.
Credits: E. Czerwiec, W. Papuziński, R. Michalik, R. Mazur
Lubelska ma owoc. Owoc ma moc. Moc ma Schulz (teraz Ancymony!). Żyj kolorowo! Czy jakoś tak. Właśnie tak zapamiętaliśmy świętowanie wygranej w tym przetargu. Rewelacyjnie prowadzony przetarg po stronie klienta (do dziś jest to nasz wzorzec, który pokazujemy innym!), cudowna komunikacja, rzetelne feedbacki, no i na końcu… impreza. Więcej nie pamiętamy, bo wiecie – świętowaliśmy.
Credits: O. Robak, M. Zaczyk, J. Pawłowski, W. Papuziński, A. Semeniuk, A. Burnatowska, R. Łaźnia
Cóż to był za projekt! Akcja jak z thrillera! Oferty zmieniające szanse przetargowe w ostatniej sekundzie, pogoń za kurierem, żeby wymienić ofertę zanim ta dotrze do klienta i wreszcie – wycieczka do Piątnicy, żeby zdążyć przed terminem otwarcia kopert. A spot. Taki. Spokojny. Jak. Dzień. Z życia. Szczęśliwej krowy.
Wspólnie z OSM Piątnica pokazaliśmy, że kampania dofinansowana ze środków UE może być… dobrą kampanią o wysokich walorach produkcyjnych. A samo mleko? Oj, znikało z półek sklepowych 😉
Credits: E. Czerwiec, W. Papuziński, A. Burnatowska, M. Popowska, M. Cieciak, A. Głogowska, A. Semeniuk, J. Pawłowski, P. Dzierzbicki (znowu?)
Czy kogokolwiek w 2018 roku zaskoczyły udziały rynkowe błyskawicznie zdobywane przez Ketonal, który wszedł na rynek OTC z mocną komunikacją? USP Zdrowie miało swoją odpowiedź – Ibuprom RR. Nie pozostało nic innego, jak podjąć rękawicę! Operator numerów alarmowych, błyskawiczna reakcja na ból, no i hasło „miej Ibuprom RR w pogotowiu” – czy do kontrataku było potrzebne coś jeszcze?
Złośliwie dodamy (takie z nas Ancymony!), że nasza kampania doczekała się remake’u (a jeszcze bardziej złośliwie – demake’u) w 2022 roku ze strony konkurencyjnego preparatu. Można powiedzieć, że w reklamie zmieniły się tylko kolory 😊
Credits: J. Pawłowski, A. Łuczyn, W. Papuziński
Łup, łup, superłup… Tak, tak, to nasze! W 2019 r. wszystkimi playlistami zawładnął kawałek dla Kauflandu. Zakaz handlu w niedzielę i konieczność podbicia fejmu sobotnich zakupów? Challenge accepted! Kampania, strategia komunikacji, energiczny hicior muzyki dance – odpowiedzieliśmy na wyzwanie śpiewająco, wiadomo. „Sobota Superłup” full version dodatkowo wjechała na Spotify oraz na YouTube, w wersji karaoke (nie ma za co). Ale superłup!
Credits: S. Kaczorowska, K. Potocka-Wolak, M. Gajewski, B. Gajdarski
W 2016 r. przyszedł czas na konkretne zmiany – Wawel potrzebuje się odmłodzić! Przegryzając Michałki, opracowaliśmy nową strategię komunikacji „Czujesz się dobrze, czynisz dobrze”, skupioną wokół idei społecznej odpowiedzialności. Było słodko, ale zdrowo, bo marka pozbyła się z produktów niefajnych składników. Do pozytywnej rewolucji przyczyniły się oczywiście nasze działania 360°. A jak dorzuciliśmy „Wolność Wyboru”, to już w ogóle była fiesta!
Pracowaliśmy wspólnie 5 słodkich lat. Wszyscy złapaliśmy po kilka kilo 😊
Credits: caaaaała agencja, serio!
Dobrze wiemy, że seta to sporo. W 2020 r. przyszło zaproszenie od Pudliszek na imprezę życia i, oczywiście, nie mogliśmy odmówić. Miejscówka: nie byle gdzie, bo w TV (i później w digitalu). Dress code? Wdzięczność! Marka chciała powiedzieć swoim klientom: „Dziękuję” i pokazać, że chce i potrafi być świetnym towarzyszem w codzienności. Party było lekkie i zabawne, a Pudliszkowy tort z ketchupem wylądował nawet na Make Life Harder na Insta!
Credits: E. Czerwiec, W. Papuziński, M. Turkawski, M. Pająk
Ancymonienie w słusznej sprawie to nasza specjalność. Misja na pandemiczny 2020 rok? Uratować Święta samotnych seniorów, podopiecznych Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. Nasz spot TV „Moc niewidzialności” poruszył chyba wszystkie serca, bo zbiórka na kolacje wigilijne przerosła nasze oczekiwania. Do tego doszła wiralowa akcja na Insta #seniorchallenge i… przywróciliśmy magię Świąt samotnym seniorom! A na deser – srebrna statuetka w konkursie Effie Awards i wyróżnienie w Kreaturze!
Credits: E. Czerwiec, W. Papuziński, K. Wójcik, I. Zientara, M. Pająk, B. Pałacki, P. Dzierzbicki, D. Kozłowska
Każda agencja reklamowa zakłada czasem czarny golf, zapala papierosa i zadaje sobie dwa ważne, ale to absolutnie najważniejsze pytania: „kim jestem?” i „dokąd zmierzam?”. Tak było w 2020 r., nie zmyślamy. Musieliśmy działać! Proces zmieniania się Schulza w Ancymony był długi (te wszystkie analizy, risercze, warsztaty strategiczne, firma konsultingowa, rozkminy przy kawie). Ancymony zawładnęły naszymi umysłami z prędkością światła. Na różnych etapach przy tworzeniu marki pracowali rozmaici copywriterzy, graficy, designerzy, art directorzy, motion designerzy, web deweloperzy, alchemicy i entomolodzy. Obecna szata wizualna i językowa jest efektem patchworkowej współpracy wielu niezwykłych osobowości – Ancymonów!
Credits: K. Kantner, M. Urbanek, M. Kędziora, S. Kaczorowska, K. Potocka-Wolak, M. Szczepańska, A. Klusek, W. Leszczyńska, R. Wantulok, J. Ulatowski, S. Barański, H. Tretyak, P. Dzierzbicki (dawno go nie było!), A. Semeniuk, M. Gajewski, P. Gajewski, A. Mogiła, P. Jóźwik, K. Fenik, K. Czajkowska, M. Cieciak, D. Kozłowska, A. Liniewicz-Kaliś, K. Wójcik, A. Kapera, M. Popowska, W. Papuziński, W. Kotala.